Trochę wiecej na temat ludzi stojącymi za LYO FOOD.
marzec 11, 2016
LYOFOOD to firma składająca się z trzech pełnych pasji ludzi, którzy są zakochani w naturze, prowadzeniu zdrowego stylu życia i mających ogromną chęć do życia.
Nie można przedstawić LYOFOOD'u bez opowiedzenia o LYOVIT. Historia firmy LYOFOOD jest silnie związana z partnerską współpracą z LYOVIT- jednego z największych producentów liofilizowanych ziół, owoców i warzyw z ponad 20letnim doświadczeniem na rynku.
Wszystko zaczęło się w latach 90., kiedy inżynier z Polski wpadł na pomysł liofilizacji szczypiorku rosnącego na polu za jego domem. Jeśli udaje się z osoczem krwi to powinno też się udać z warzywami, prawda?
To nie był najlepszy czas na startup'y w Polsce, ale udało mu się przezwyciężyć wszystkie trudności i stać się jednym z największych producentów liofilizowanych ziół, owoców i warzyw w Europie. Kiedy jego dwie córki podrosły, mimo iż obydwie studiowały całkowicie odmienne kręgi, zdecydowały się być częścią tego biznesu, ale jednocześnie chciały stworzyć coś swojego. Niegdyś wiele sportowców zaczęło pytać o liofilizowane posiłki na swoje wyprawy. Gotowe dania nie były specjalnością LYOVIT'u, produkowali je tylko na życzenie klienta w zamian za zdjęcia i pocztówki, które otrzymywali z całego świata.
Dobre słowo zaczęło się rozprzestrzeniać i coraz o więcej ludzi okazywało zainteresowanie liofilizowanym jedzeniem. I to był bodziec do stworzenia swojej własnej marki, która ugasi potrzeby wspinaczy, żeglarzy, turystów, sportowców różnych sportów ekstremalnych, ale także ludzi, którzy kochają naturę i spędzanie czasu na świeżym powietrzu z przyjaciółmi i rodziną.
Dwie siostry- Laura i Wioletta były pełne pomysłów i energii, ale brakowało czegoś, a bardziej kogoś, kto by te wszystkie pomysły urzeczywistnił w poprawny sposób. To musiał być ktoś równie porywczy, zmotywowany, umiłowany w spędzaniu czasu na świeżym powietrzu, kreatywny i gotowy na wspólną zabawę oraz szczyptę szaleństwa.
Pierwsza rzecz o Przemku to jego piękne zdjęcia, które zrobił podczas swoich wycieczek na lodowcu. Druga rzecz to jego głos podczas pierwszej rozmowy na Skype. Nieco leniwy, lecz pełny energii i jednocześnie pasji. Bardzo unikatowe połączenie. Nie było sensu, by przedłużać czekanie. Decyzja zapadła i Przemek dołączył do załogi LYO.
Brakujący puzzel znalazł swoje miejsce i LYO zaczęło się rozwijać w 2010 roku. LYOFOOD jest oficjalnie odseparowany od swojej firmy matki LYOVIT i ponownie rozpoczął swoją działalność dzięki Wiolecie, Laurze oraz Przemkowi.
Przez ostatnie 6 lat marka konsekwentnie się rozbudowała wraz z naprawdę znaczącymi sukcesami, jak dwukrotne wygranie Outdoor Industry Award za najlepszy outdoorowy posiłek na rynku. Do drużyny LYO dołączyli nowi ludzie, zgodnie z tą samą zasadą: po pierwsze dobrze spędzamy razem czas, a potem pracujemy. LYOFOOD rośnie i spełnia swoje cele, ale w całkiem odmienny sposób niż typowy biznes.
Zasada:
“mówiły jaskółki, że niedobre są rodzinno-przyjacielskie spółki”
raczej nas nie dotyczy.
Udostępnij: